Forum dla graczy Blood Wars zrzeszonych pod god³em Klanu Nictuku
S³ów kilka o tym forum. Zosta³o zainspirowane dyskusj± klimatyczn± pomiêdzy mn±, a Tatmozisem.
Ten temat pomo¿e nam dostrzeæ jak wy chcecie byæ postrzegani przez innych i je¿eli kto¶ by mia³ ochotê opisaæ dzieje naszego klanu, móg³by przedstawiæ wszelkie szczegó³y jakie chcecie, aby by³y zauwa¿one.
To ja zacznê(oczywi¶cie wiadomo¶ci takie jak wy¿ej s± niedopuszczalne w tym pod forum).
Rik z daleka przypomina ma³± kar³owat± postaæ. Ju¿ z takiej odleg³o¶ci budzi nie pewno¶æ w wampirzych oczach. Z bliska jego oblicze staje siê przera¿aj±ce.
Jego twarz jest zdeformowana. Nie posiada górnej wargi, wygl±da jakby kto¶ lub co¶ mu j± wyrwa³o. W prawej górnej czêsci czo³a nie posiada skóry, widaæ tylko bia³± ko¶æ. Skóra g³owy jest obrzydliwie poparzona, z której wystaj± gdzie nie gdzie pojedyñcze w³oski.
Jednak najgorszê s± jego ropiej±ce blizny które pokrywaj± ca³y obszar jego cia³a.
Kiedy siê zbli¿a do ofiary wygl±d stanowi najmniejszy problem. Ka¿dy kto mia³ nie przyjemno¶æ siê z nim spotkaæ wie, ¿e jest to wampir nie ciesz±cy siê higien± osobist±. Spowija go aura smrodu. Zapach ten nie przypomina niczego ludzkiego. Ka¿dy kto czu³ to nie potrafi tego opisaæ jednak najczê¶ciej opisuje siê go jako porównywalny do rozk³adaj±cego cia³a zanu¿onego w gnojówce, tylko bardziej intensywne.
Offline
Tutmoziz - W XII wieku nale¿a³ do organizacji Assasynów. Po ich rozpadzie i urz±dzanych nañ polowaniach migrowal w Karpaty. Gdy jedn± z nocy spêdza³ w gospodzie, zosta³ zaatakowany pzez wampiry, których po za¿artej walce zdo³a³ pokonaæ i pozostali przy ¿yciu niedobitkowie pouciekali. Jednak zosta³ uk±szony w przedramiê. Zosta³ jednym z nich.Przez ponad 800 lat tu³a³ siê po ¶wiecie nocy, a¿ zawêdrowa³ w okolicach roku 2000 do Japonii. Zosta³ tam schwytany i poddawany najró¿niejszym testom i eksperymentom. W trakcie III wojny swiatowej uda³o mu siê uciec i w ten sposób sta³ siê jednym z pierwszych 'Ssaków'. Znów zacz±³ siê tu³aæ. Nie rozumia³ co z nim zrobiono. Znienawidzi³ siebie tak bardzo ze pragna³ ¶mierci... Jednak¿e wielokrotnie brak³o mu odwagi. W koñcu, pewnego bezsennego dnia spêdzonego w jakis bunkrze podj±³ decyzje - zrzeszy jak najwiêcej swoich 'braci' wokó³ siebie, i wyruszy na krucjacie przeciwko reszcie wampirów - d±¿±c do zdziesi±tkowania i finalnie unicestwienia ca³ej rasy ³±cznie z soba...
Offline
Piêkna i bogata.
Pewnej nocy straci³a wszystko.
Kilka strza³ów, kilka krzyków…
Jej ¶wiat run±³.
W jej umy¶le narodzi³ siê ob³êd. Wybieg³a zrozpaczona w poszukiwaniu ¶mierci.
I znalaz³a j±…
A raczej ¶mieræ znalaz³a j±…
¦mieræ, po której narodzi³a siê ponownie…
Jeszcze piêkniejsza, ale jak¿e przera¿aj±ca.
Przemierza³a bezkresy w poszukiwaniu swojego miejsca.
Czu³a potworny g³ód, którego nie potrafi³a zaspokoiæ.
W koñcu znalaz³a ...
Potê¿na wie¿a, pusta. Postanowi³a tam zamieszkaæ.
Dom Swój nazwa³a Ostatnim Zamczyskiem.
Offline
Przesz³o¶æ spowija³a gêsta i nieustêpliwa mg³a tajemnicy. Pierwsz± rzecz±, jak± pamiêta, by³ ból... Potworny ból powtórnych narodzin, który, jak siê szybko przekona³a, mia³ jej towarzyszyæ zdecydowanie zbyt czêsto...
Wlok±c siê bez celu brudnymi ulicami nieznanego sobie miasta, zauwa¿y³a swoje odbicie w kawa³ku st³uczonej szyby. Podesz³a bli¿ej, patrz±c na obco wygl±daj±c±, chocia¿ jej w³asn±, twarz...
Chocia¿ z pocz±tku wydawa³o jej siê to nieprawdopodobne, odnalaz³a swoje miejsce w Nekropolii. Odrzuci³a rozwa¿ania na temat minionego, utraconego czasu, zwracaj±c siê ku nadchodz±cym dniom... a w³a¶ciwie nocom... i staraj±c siê wykorzystywaæ tera¼niejszo¶æ najlepiej, jak umia³a... Zreszt±, jak±¿ inn± mo¿liwo¶æ wyboru jej pozostawiono?
Offline
z powodu swojego wieku my¶li ¿e wampirem by³ od zawsze...
nie pamiêta swojego ludzkiego ¿ycia...i mo¿e dlatego jest taki posêpny i ma³omówny...
niektórzy pobratyñcy nigdy nawet nie s³yszeli brzmienia jego g³osu...
nosi w sobie tajemnice...brzemiê które pcha go w otch³añ szaleñstwa...tajemn± prawde lub jak sam to nazywa "ma misje do wykonania"
stary zmêczony w³óczêga...który wreszcie znalaz³ dla siebie ciep³y k±t...
Offline